Dlaczego joga nidra jest idealna dla nas - kobiet XXI wieku i czasów pandemii?
Nie wiem, jak twoja - ale moja lista rzeczy do zrobienia codziennie magicznie się wydłuża. Być może ma to coś wspólnego ze skarpetkami, które wybierają wolność w czasie prania i zmywaniem, które nie zmywa się samo. Nie mam pojęcia - ale może kiedyś się dowiem ;)
No dobra, ale miało być o jodze nidrze. I że niby dlaczego ona taka jest dla nas idealna? Przecież my nie mamy czasu na głupoty, prawda?
Być może już mnie znasz i to wiesz, ale może spotkasz się ze mną pierwszy raz, więc zacznę od tej informacji: nie jestem typem joginki z płaskim brzuchem zawiązującej sobie stopy za uchem i z uśmiechem mówiącą: hej, możesz to zrobić, to proste!
Nie wiem, jak dla ciebie - ale dla mnie to nie jest proste. I mimo, że praktykuję jogę regularnie, nie liczę na efekty cyrkowe ani ciało, które po ponad 40 latach życia bez jogi raptem zamieni się w silną i cudownie współpracującą gumę. No raczej nie. Tak samo, jak moje włosy nie zaczną się raptem kręcić ani nie zostanę fanką zawodów sportowych. I biorę się taką, jaką jestem. Zostawiam za rogiem to, czego oczekuje się od kobiet, jakie “powinny” być, żeby być cool. Ale właśnie, miało być o jodze nidrze - o tym, dlaczego ona jest idealna dla nas, zwykłych kobiet.
Więc kiedy już wiesz, czego się po mnie spodziewać - pewnie już się domyślasz, dlaczego tak pokochałam jogę nidrę. Bo ona NICZEGO od nas nie wymaga. Co więcej, tadaaaammmm: NIE DA SIĘ JEJ ZROBIĆ ŹLE!
Przyznaj, czy to nie jest najlepsza wiadomość? Łatwa praktyka, która przynosi uwolnienie i odpoczynek, której nie da się schrzanić. Zapomnij o idealnej pozie - po prostu się połóż albo usiądź wygodnie. W domu, w pracy między spotkaniami, na podłodze, w łóżku, na macie, w aucie kiedy na coś czekasz, w parku, albo jeśli masz do dyspozycji tylko swoje mieszkanie i wydaje ci się, że nie znajdziesz cichego miejsca - zamknij się w toalecie. Znam kobiety, które regularnie lądują w ciuchach w wannie na krótką regenerującą lisią jogę nidrę. Rodzina nawet nie podejrzewa, że one tam odpoczywają ;)
Zapomnij o tym, że musisz utrzymać uwagę na tym, co słyszysz. Nic nie musisz. Skorzystasz nawet, jeśli uśniesz. Zaufaj ciału, ono wie najlepiej. Właśnie tego uczy nas joga nidra: zaufania do samej siebie. Do swojej intuicji, ciała, swojej mądrości. Nie potrzebujesz mędrców, specjalistów, ekspertów. Potrzebujesz tylko siebie. Wszystko już masz.
A jeśli zniechęca cię myśl o tych niesamowitych mistrzach medytacji, którzy po 20 latach praktyki osiągnęli zen, kiedy ty znowu nie wiesz, w co włożyć ręce i myślisz, że po co masz próbować, jeśli zwyczajnie nie masz tych 20 lat ciszy - przybij piątkę. Ja też nie mam tego czasu. Pisząc ten tekst gotuję obiad i negocjuję rozejm między moimi dziećmi. I uważam, że to bardzo wyjątkowy moment, mogło dziać się dużo więcej ;)
Dlatego joga nidra jest dla mnie idealna: nie muszę się uczyć trudnej medytacji. Nie muszę czuć się źle, że znowu nie udało mi się utrzymać uważności na mantrze i moje myśli są wokół jutrzejszej listy spraw do załatwienia. ZERO WYRZUTÓW SUMIENIA. Bo joga nidra nie przyjaźni się z perfekcją. Ale zajmuje się nią: otwiera jej szeroko okno i mówi: Żegnaj! Leć w dal i nie wracaj! Chcemy tu żyć na luzie. Chcemy kochać się za swoją niedoskonałość i cieszyć się nią, bo dzięki temu jesteśmy prawdziwe i szczęśliwe.
I uzupełniając listę powodów, dla których uważam, że joga nidra jest idealna dla nas dziś, w tych zaskakujących czasach dopiszę: joga nidra jest KRÓTKA. Dużo krótsza, niż serial na Netflixie. Krótsza nawet od czasu segregacji prania. Nie wspominając o prasowaniu. Myślę, że czasami dłużej nawet piszesz maila ;) Więc zanim powiedz, że nie masz na to czasu, ona puści ci oko, bo już wie, że lubisz być wypoczęta i w pełni sił. Lubisz spać dobrym, głębokim snem. Lubisz być spokojna, nawet jeśli jesteś wulkanem energii.
Jeśli jeszcze nie próbowałaś odpoczynku z nidrą, wskocz TUTAJ po moją darmową nidrę i daj sobie te 14 minut!
I na koniec pytanie, które słyszę często: czy joga nidra jest przyjemna? To pytanie zostawię już tobie: czy lubisz leżeć wygodnie pod kocem, zamknąć oczy, robić nic i wstać jak nowa? Czy to jest przyjemne?
Do usłyszenia pod kocem!
Mava